Roman Jaszczak po wczorajszym meczu półfinału Pucharu Polski z KKP Bydgoszcz.
– Cieszy nas na pewno wynik tego meczu, bo po raz czwarty z rzędu awansowaliśmy do finału Pucharu Polski. Trofeum możemy zdobyć po raz trzeci z kolei. Jeśli ta sztuka by nam się udała to na pewno byłby to spory sukces. Trudno być jednak zadowolonym z przebiegu gry. Przeciwnik grał głównie defensywnie. Muszę jednak przyznać, że dziewczyny stworzyły kilka świetnych akcji, po których mogły paść bramki. Anna Palińska w kilku sytuacjach zachowała się znakomicie, ale z drugiej strony piłkarki Medyka POLOmarket Konin wybitnie celowały dziś w bramkarkę gości. Sztuka jej pokonania z gry się nie udała. Całe szczęście, że Paulina Dudek została sfaulowana w polu karnym i odnieśliśmy to zwycięstwo. Cieszy przede wszystkim to, że nareszcie przełamaliśmy niemoc. W poprzednich dwóch meczach ligowych nie udało się nam wygrać. Dzisiaj, co prawda tylko 1:0, ale liczy się zwycięstwo. Awans do finału Pucharu Polski po raz czwarty z rzędu to bez wątpienia sportowy sukces.