Spotkanie w Sosnowcu wbrew obawom okazało się formalnością dla piłkarek Medyka POLOmarket. Głos po zwycięskiej batalii zabrał szkoleniowiec koninianek Roman Jaszczak oraz zdobywczyni trzeciej bramki w meczu Patrycja Balcerzak.

Roman Jaszczak: – Szybko strzelona bramka sprawiła, że od początku mieliśmy mecz pod kontrolą. Po pierwszej połowie prowadziliśmy już 2:0, dlatego w drugiej odsłonie staraliśmy się nie forsować tempa gry, tym bardziej, że dziewczyny są po występach reprezentacyjnych, a już w środę czeka nas wyjazdowa konfrontacja w Bydgoszczy. Najważniejsze, że zdobyliśmy trzy punkty, wszystkie dziewczyny są zdrowe i nie straciliśmy żadnej bramki. W sobotę Medyk był znacznie lepszą drużyną od Czarnych.

Patrycja Balcerzak: – Mecze z zespołem z Sosnowca zawsze są zacięte. Gospodynie nie bały się grać w otwarty futbol, próbowały konstruować kombinacyjne akcje i starały się utrzymywać przy piłce. My wykorzystałyśmy swoją najlepszą broń czyli kontratak. Jedna z bramek to efekt błędu rywalek, jednak taki jest sport i najważniejsze, że potrafilyśmy wykorzystać ten "prezent ". Myślę, że miałyśmy ten mecz pod kontrolą i wypracowałyśmy sobie więcej sytuacji na strzelanie bramki. Trzeba także pochwalić naszą bramkarkę za kilka bardzo dobrych interwencji. Cieszymy się z kolejnych trzech punktów i z optymizmem patrzymy do przodu.