Zgodnie z założeniami zespół Medyka bardzo szybko rzucił się do ataku. – Wysoki pressing i próba szybkiego zdobycia bramki, takie były nasze założenia na dzisiejszy mecz – mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Roman Jaszczak.
Autorką premierowego trafienia w 5. minucie spotkania była świetnie dysponowana dziś Aleksandra Sikora. Kilka minut później strzelczyni gola zagrała piłkę do Eweliny Kamczyk i mieliśmy już 2:0. Kiedy wydawało, że wszystko idzie zgodnie z planem do głosu doszły rywalki, bramkę kontaktową zdobyła Anna Sznyrowska i zrobiło się nerwowo. Reakcja zespołu z Konina była prawidłowa, jeszcze przed przerwą Medyczki podwyższyły prowadzenie – najpierw Aleksandra Sikora zdobyła swojego drugiego gola w meczu, a kilka minut później do siatki trafiła Ewa Pajor.
W drugiej części spotkania emocji również nie brakowało. W 51. minucie po składnej akcji na listę strzelców wpisała się Anna Gawrońska i było już 5:1. Do końca spotkania rywalki stać było tylko na jedną odpowiedź, dzięki czemu mecz zakończył się przekonywującym zwycięstwem gospodarzy. – Gratuluję swoim zawodniczkom. Zrobiły dziś to co do nich należało – przyznał zadowolony trener obrończyń tytułu Roman Jaszczak. – Nie ukrywam, że obawiałem się tego meczu. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i wykonaliśmy swoje zadanie.
Do zakończenia rozgrywek Ekstraligi pozostała już tylko jedna kolejka. W niedzielę piłkarki Medyka na wyjeździe zmierzą się z drużyną z Gorzowa Wielkopolskiego. Zwycięstwo w tym pojedynku zagwarantuje Koniniankom obronę mistrzowskiego tytułu. – Musimy się skoncentrować na niedzielnym meczu z Gorzowem – podkreśliła kapitan drużyny Anna Gawrońska. Doświadczona zawodniczka zdradziła plany zespołu na najbliższe dni. – Odpoczynek, szybka regeneracja i walka o kolejne zwycięstwo.
Medyk POLOmarket Konin 5:2 (3:1) Górnik Łęczna
Aleksandra Sikora 5, 33, Ewelina Kamczyk 14, Ewa Pajor 48, Anna Gawrońska 64 – Anna Sznyrowska 22, 71